Przepisy o ograniczeniu prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym już przegłosowane. To ostatnie chwile na jazdę „pięćdziesiątką”. Czy wprowadzenie tak restrykcyjnych ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym rzeczywiście pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo, zdrowie ludności i zasilenie państwowego budżetu?
To już pewne. Walia wprowadzi na swoich drogach w terenie zabudowanym domyślne ograniczenie prędkości do ok. 30 km/h (20 mil/h). Część kierowców oczywiście wyraża niezadowolenie w związku z planem wprowadzenia takiego rozwiązania. Rząd Walijski jednak wyjaśnia, że wprowadzenie takiego ograniczenia zmniejszy liczbę kolizji, wypadków na drogach i nie tylko.
Ograniczenie ma przynieść oszczędności
Wyniki badań przeprowadzone przez The Transport Research Institute na Edinburgh Napier University we współpracy z Public Health Wales wskazują na to, że Walia poniesie koszty wprowadzenia ograniczenia prędkości w wysokości 32 mln. funtów. Koszty te jednak mają się prędko zwrócić. Oszacowano, że wydatki związane z usuwaniem skutków wypadków drogowych wynoszą nawet 100 mln funtów, więc inwestycja przyniesie trzykrotne zyski już w pierwszym roku po wprowadzeniu zmian.
Niższa prędkość – lepsze zdrowie
Korzyści zdrowotne wynikające z ograniczenia limitu prędkości mają być niezwykle wysokie. Poza zmniejszeniem liczby ofiar śmiertelnych i rannych w wypadkach komunikacyjnych, ma wpłynąć na decyzję kierowców o zmianie środka transportu. Przewiduje się zwiększenie ruchu rowerowego i pieszego, co z kolei ma pozytywnie wpłynąć na zwiększenie aktywności fizycznej społeczeństwa. Przełoży się to na ogólną poprawę stanu zdrowia ludności i zmniejszenie poziomu stresu. Ponadto upatruje się również korzyści, wynikających ze zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza. Warto tu nadmienić, że Walia ogłosiła w 2019 roku kryzys klimatyczny i zobowiązała się do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku.
Ograniczenie prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym – co o tym myślą kierowcy?
Tu zdania są oczywiście podzielone. Część zgadza się z wprowadzanymi zmianami natomiast pozostali, negują wprowadzenie limitu prędkości. Powstają przeciw temu liczne. Kierowcy alarmują również, że powolna jazda wpłynie na zatłoczenie ulic i wydłużenie czasu przejazdu samochodem.
Bezpieczeństwo na Walijskich drogach
Według statystyk policyjnych najwięcej wypadków – bo aż 50% – odnotowuje się w miejscach, w których ograniczenie wynosi ok. 50 km/h (dokładnie 48,2 km/h po przeliczeniu z 30 mil/h). Kara jakiej mogą spodziewać się kierowcy, jeżdżący zbyt szybko ma wynieść 100 funtów i 3 punkty karne.
Nowy limit prędkości ma obowiązywać w Walii od 17 września 2023 roku. W jej ślad ma pójść również Szkocja, w której zmian można się spodziewać w roku 2025.