Podróże samochodem elektrycznym w trasie od dawna budzą kontrowersje. Wielu kierowców sądzi, że „elektryk” to wybór jedynie do miejskich przejazdów, który na długich dystansach traci swoją praktyczność. Jednak doświadczenia kierowców pokazują, że odpowiednie planowanie trasy i ładowania może uczynić podróż autem elektrycznym równie wygodną i szybką, co jazda tradycyjnym samochodem spalinowym. Przykład? Przejazd w pełni elektrycznymi Fordami Explorerami z Warszawy do Kolonii na dystansie 1150 km, który zajął jedynie 13 godzin. Oto, jak najlepiej przygotować się do takiej podróży.
Obalamy mity – „Elektryk” w trasie wcale nie jest wolny
Wokół podróży autami elektrycznymi narosło wiele mitów. Popularne przekonania sugerują, że auta te są zmuszone do jazdy w wolnym tempie, często chowając się za ciężarówkami, by oszczędzać energię. W rzeczywistości nowoczesne elektryki, takie jak Ford Explorer, mogą pokonać długie dystanse, zachowując przy tym wysokie prędkości. Kluczem jest umiejętne planowanie ładowania i zrozumienie specyfiki ładowania baterii. Podróż elektrykiem nie musi trwać dłużej niż autem spalinowym – wszystko zależy od strategii kierowcy.
Maksymalna moc ładowania i krzywa ładowania – Co warto wiedzieć?
Planując trasę elektrykiem, najważniejsze są dwie informacje: maksymalna moc ładowania pojazdu oraz jego krzywa ładowania. Ford Explorer oferuje moc ładowania do 135 kW w wersji z napędem na jedną oś oraz aż 185 kW w modelu AWD. Oznacza to, że aby naładować auto jak najszybciej, warto zatrzymywać się na stacjach szybkiego ładowania DC, których moc jest równa lub wyższa od tej, jaką obsługuje nasze auto. W Europie, w tym w Polsce, coraz więcej takich stacji oferuje ładowanie z mocą powyżej 150 kW, co skraca czas postoju do minimum.
Drugim istotnym aspektem jest krzywa ładowania – czyli tempo, z jakim auto przyjmuje energię w różnych fazach ładowania. Najwyższe moce ładowania dostępne są zazwyczaj przy stanie naładowania baterii od 10 do 80%. W tym zakresie Ford Explorer AWD może naładować się w około 26 minut, a wersja RWD w 28 minut. To właśnie ten zakres warto wykorzystywać, by zoptymalizować czas spędzony na ładowaniu.
Szybkość czy oszczędność? Wybór należy do Ciebie
Jak szybko jechać, aby podróż elektrykiem była efektywna? Tutaj zasada jest podobna do aut z tradycyjnym napędem – im szybciej jedziesz, tym większe zużycie energii. Oznacza to, że przy wyższych prędkościach samochód będzie musiał częściej się ładować, co może zwiększyć koszt podróży. Z kolei jazda z umiarkowaną prędkością zmniejsza zużycie energii, ale wydłuża czas pokonywania odcinków. Optymalnym rozwiązaniem jest jazda z dozwolonymi maksymalnymi prędkościami i krótkie, intensywne ładowania – taki sposób pozwala najszybciej dotrzeć do celu, zachowując przy tym równowagę między czasem a zużyciem energii.
Dla tych, którzy cenią oszczędność, jazda nieco wolniejsza pozwala na dłuższe odcinki między ładowaniami, ale całkowity czas podróży może być zbliżony. To wybór pomiędzy czasem a kosztami, który zależy od preferencji kierowcy. Niezależnie od wybranego stylu jazdy, podróż elektrykiem nie jest znacząco dłuższa niż autem spalinowym.
Ładowanie to nie tylko obowiązek – to czas na odpoczynek
Wbrew pozorom, ładowanie auta elektrycznego w trasie nie musi być uciążliwością. Krótkie postoje na szybkich ładowarkach pozwalają na chwilę odpoczynku, rozprostowanie nóg i regenerację sił przed dalszą jazdą. Dla wielu kierowców to wręcz atut, który pozwala na bezpieczniejszą i bardziej komfortową podróż. Przykład trasy z Warszawy do Kolonii pokazuje, że pięć krótkich postojów na ładowanie co około 200-250 km nie wpływa znacząco na całkowity czas przejazdu, a pozwala uniknąć zmęczenia.
Infrastruktura ładowania – czy jest czego się bać?
Jeszcze kilka lat temu planowanie trasy elektrykiem mogło budzić obawy ze względu na niewielką liczbę szybkich ładowarek. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Sieć FordBlueOval to ponad 800 000 publicznych punktów ładowania AC i DC w 36 krajach Europy, a podobne możliwości oferują inne sieci ładowania. Ładowarki o mocy 150 kW i więcej są coraz bardziej powszechne, co znacznie ułatwia planowanie podróży. W praktyce, znalezienie stacji z odpowiednią mocą ładowania nie jest już wyzwaniem, nawet w Polsce.
Efektywna podróż elektrykiem to kwestia planowania
Podróż samochodem elektrycznym na długim dystansie nie musi być wyzwaniem. Kluczem do sukcesu jest zrozumienie specyfiki ładowania, wybór odpowiednich stacji i dostosowanie stylu jazdy do swoich potrzeb. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu, elektryk może być świetnym wyborem nawet na dalekie trasy, oferując oszczędności, komfort i ekologiczne podejście do podróżowania. Zatem, następnym razem, kiedy wybierzesz się w drogę – warto wziąć pod uwagę możliwości, jakie daje nowoczesna motoryzacja elektryczna.
Źródło: Ford