Potężna afera dot. opon i SUV-ów, która wstrząsnęła branżą motoryzacyjną

W późnych latach 90. XX wieku, świat motoryzacji został wstrząśnięty skandalem, który w centrum uwagi postawił opony i SUV-y – dwa kluczowe elementy branży samochodowej. To był czas, gdy dynamicznie rozwijający się segment SUV-ów napotkał jeden z największych kryzysów w swojej historii. Seria niebezpiecznych incydentów związanych z oponami Firestone, montowanymi w popularnych Fordach Explorer, zwróciła uwagę na potencjalne zagrożenia związane z bezpieczeństwem tych pojazdów.

Ten kryzys nie tylko wywołał debatę na temat standardów bezpieczeństwa w przemyśle motoryzacyjnym, ale również wpłynął na przyszłe decyzje projektowe, regulacje branżowe oraz ogólną percepcję SUV-ów jako kategorii pojazdów. Afera stała się punktem zwrotnym, który zademonstrował znaczenie jakości i bezpieczeństwa w branży motoryzacyjnej, rzucając światło na potrzebę ciągłego nadzoru i innowacji.

Potężny problem z oponami we wczesnych SUV-ach

W latach 90. XX wieku przemysł SUV-ów napotkał poważny problem, który wywarł wpływ na całą branżę. Problem ten dotyczył bezpieczeństwa opon, a najbardziej znany przypadek wiązał się z Fordem Explorerem wyposażonym w opony Firestone. Wielokrotne raporty wskazywały na to, że opony te miały tendencję do oddzielania się bieżnika przy wysokich prędkościach, co prowadziło do licznych wypadków i przewróceń pojazdów. Ten incydent podniósł ogólną świadomość na temat znaczenia ogumienia w SUV-ach i jego wpływu na bezpieczeństwo.

Na początku problemów z oponami Firestone w Fordzie Explorer, Ford Motor Company zalecił kierowcom stosowanie niższego ciśnienia w oponach niż to zazwyczaj rekomendowane dla podobnych pojazdów. Ta specyficzna rekomendacja dotyczyła ciśnienia wynoszącego około 26 psi (funty na cal kwadratowy), podczas gdy typowe ciśnienie dla opon w podobnych pojazdach często wynosiło około 30-35 psi.

To zalecenie było częścią próby rozwiązania problemu związanych z nadmiernym zużyciem bieżnika i stabilnością pojazdu. Niższe ciśnienie w oponach miało na celu zwiększenie powierzchni styku opony z drogą, co mogło poprawić stabilność i przyczepność pojazdu, szczególnie przy wyższych prędkościach i w trudniejszych warunkach drogowych. Jednak ta decyzja miała również niezamierzone konsekwencje, ponieważ niższe ciśnienie w oponach mogło przyczynić się do szybszego ich zużywania się i zwiększyć ryzyko ich uszkodzenia, co ostatecznie doprowadziło do serii wypadków.

SUV-y, ze względu na swoją konstrukcję i przeznaczenie, są pojazdami, które stawiają ogumieniu szczególne wyzwania. Ich wyższy środek ciężkości i większa masa w porównaniu z tradycyjnymi samochodami osobowymi wymagają opon zdolnych wytrzymać większe obciążenia, a także zapewnić stabilność i bezpieczeństwo w różnorodnych warunkach drogowych. Problem z oponami Firestone ujawnił, jak krytyczne może być niedocenianie tych aspektów.

Skutki problemów z oponami w SUV-ach

Wypadki związane z oponami Firestone doprowadziły do tragicznych skutków, w tym do śmierci i poważnych obrażeń. Skutkiem tych zdarzeń było również wzmożone zainteresowanie mediów i opinii publicznej kwestią bezpieczeństwa SUV-ów. To z kolei przyczyniło się do zaostrzenia standardów bezpieczeństwa i jakości opon, a także do bardziej rygorystycznych testów i kontroli w całym przemyśle samochodowym.

W odpowiedzi na te wydarzenia, producenci opon i samochodów, w tym Ford i Firestone, podjęli działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa. Zmieniono konstrukcje opon, wprowadzono nowe metody testowania i zaostrzono normy dotyczące jakości. Równocześnie władze regulacyjne, takie jak National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) w USA, wprowadziły bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące bezpieczeństwa opon i pojazdów.

Problem z oponami miał długofalowe skutki dla całego segmentu SUV-ów. Podniósł świadomość konsumentów na temat bezpieczeństwa pojazdów, co doprowadziło do zmian w projektowaniu i produkcji SUV-ów. Producenci zaczęli kłaść większy nacisk na bezpieczeństwo, nie tylko w zakresie ogumienia, ale również konstrukcji pojazdów, systemów bezpieczeństwa pasywnego i aktywnego.

Incydent z oponami Firestone stał się ważną lekcją dla całego przemysłu motoryzacyjnego. Podkreślił znaczenie integralności i jakości komponentów pojazdów, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa. Dla konsumentów stał się też przypomnieniem o konieczności regularnego serwisowania i kontroli stanu opon.

Skutki afery oponiarskiej dla SUV-ów

Afera z oponami Firestone, dotykająca głównie Forda Explorera, miała poważne konsekwencje dla obu firm, rozpoczynając się w końcówce lat 90. i kulminując na początku nowego tysiąclecia.

Problemy zaczęły się ujawniać w 1996 roku, kiedy to zwrócono uwagę na przypadki oddzielania się bieżnika od opon Firestone. Te problemy były szczególnie powiązane z Fordem Explorerem, którego produkcja rozpoczęła się w 1990 roku. Ford początkowo zareagował na problemy związane z niestabilnością pojazdu, rekomendując niższe ciśnienie w oponach – około 26 psi, w porównaniu do standardowych 30-35 psi.

Skala problemu ujawniła się pełniej w sierpniu 2000 roku, kiedy Firestone podjął decyzję o wycofaniu z rynku 6,5 miliona opon P235/75 R15 ATX i ATX II oraz P235/75 R15 Wilderness AT, wyprodukowanych odpowiednio po 1991 i 1996 roku. W maju 2001 roku Ford ogłosił dobrowolne wycofanie z rynku wszystkich opon Wilderness AT o rozmiarach 15, 16 i 17 cali, zainstalowanych we wszystkich samochodach dostawczych i SUV-ach Forda. Ta akcja obejmowała dodatkowe 13 milionów opon Firestone.

Skutki finansowe były ogromne dla obu firm. Szacuje się, że problemy związane z oponami i wypadkami kosztowały Firestone około 1,67 miliarda dolarów. Straty Ford Motor Company wyniosły około 530 milionów dolarów. Poza tymi bezpośrednimi stratami finansowymi, cena rynkowa akcji Bridgestone, właściciela Firestone, spadła o 50%, a restrukturyzacja związana z tym kryzysem kosztowała firmę dodatkowe 2 miliardy dolarów. Dla Forda, oprócz bezpośrednich strat finansowych, afera ta miała także długoterminowy wpływ na wizerunek marki i sprzedaż modelu Explorer, która zaczęła drastycznie spadać. W 2001 roku Ford odnotował stratę w wysokości 5,5 miliarda dolarów, co było częściowo efektem tej sytuacji.

Konflikt między Fordem a Firestonem osiągnął punkt kulminacyjny w maju 2001 roku, kiedy Firestone ogłosił zakończenie współpracy z Fordem. W lipcu 2003 roku doszło do ugody, w ramach której Firestone zgodził się zapłacić Fordowi 240 milionów dolarów tytułem zaspokojenia roszczeń.

Ta afera nie tylko miała poważne konsekwencje finansowe dla obu firm, ale także zwróciła uwagę opinii publicznej i regulatorów na kwestie bezpieczeństwa opon i pojazdów, co ostatecznie doprowadziło do zmian w przepisach i standardach branżowych.

Najnowsze

Gorące tematy

7 kwietnia 2021
Ford Mondeo Mk5 reprezentuje klasę średnią. Produkowany jest w trzech wersjach nadwozia. Piąta generacja modelu szybko zdobyła popularność i rzeszę fanów. Dowiedz się więcej na temat tego modelu z naszego artykułu.
22 marca 2021
Kupujesz Forda Focusa III? Zobacz spośród jakich jednostek napędowych możesz wybierać.
25 marca 2021
Na rynku wtórnym znajdziecie wiele egzemplarzy Forda Kuga II. Zanim zdecydujecie się na zakup warto zapoznać się z gamą silników, spośród której możecie wybierać decydując się na zakup Forda Kuga II.
9 kwietnia 2021
Ford Fiesta siódmej generacji trafił do sprzedaży w 2008 roku. W porównaniu do poprzednich wersji Fiesta zyskała w szczególności na wyglądzie. Rozważasz Zakup? Dowiedz się więcej na temat Forda Fiesty Mk7.