W sobotę 16 września na autostradzie A1 w Sierosławiu doszło do tragicznego wypadku, w którym życie straciła trzyosobowa rodzina. W centrum uwagi znalazł się kierowca bmw, który według ustaleń poruszał się z prędkością przekraczającą 250 km/h. Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, poinformował o możliwości postawienia zarzutów kierowcy.
Zarzuty dla kierowcy
Prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, podczas konferencji w Lublinie, podkreślił, że 31-letni kierowca bmw, który brał udział w tym tragicznym zdarzeniu, prawdopodobnie zostanie postawiony w stan oskarżenia. Decyzja ta ma zostać podjęta po analizie wstępnej opinii biegłego. Śledczy zbierali materiał dowodowy z dużą precyzją, a kluczowym elementem w tej sprawie okazała się opinia biegłych.
Prędkość jako kluczowy czynnik
Jednym z najbardziej poruszających aspektów tego wypadku jest prędkość, z jaką poruszał się kierowca bmw. Zbigniew Ziobro podkreślił, że z ustaleń biegłego wynika, że bmw poruszało się z prędkością co najmniej 253 kilometrów na godzinę. Samochód, będący przedmiotem analizy, to nowoczesny model, który posiada w swojej pamięci zapisy elektroniczne, które pozwoliły na odtworzenie parametrów jazdy, w tym prędkości.
Prokuratura w akcji
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim intensywnie pracuje nad sprawą. Tuż po zdarzeniu na miejscu wypadku pojawili się prokurator oraz biegły, którzy dokonali oględzin. Przesłuchano świadków, w tym osoby, które próbowały udzielić pomocy ofiarom oraz te, które nagrały moment tragedii na kamerach w swoich pojazdach. Kierujący bmw został poddany badaniu trzeźwości oraz testowi na obecność substancji odurzających, oba z wynikiem negatywnym. Wstępne ustalenia mówią o tym, że prawdopodobnie doszło do nieustalonego zjechania samochodu marki Kia i uderzenia w bariery, a bmw prawdopodobnie zahaczyło o ten samochód.
Ostrzeżenie dla społeczności
W kontekście tej tragedii warto również wspomnieć o ważnym komunikacie dla społeczności. Pełnomocnik rodziny ofiar, adwokat Łukasz Kowalski, ostrzegł przed internetowymi zrzutkami, które mają być prowadzone na rzecz ofiar wypadku. Rodzina ofiar w głębokim żalu odcina się od takich zbiórek i czeka na efekt czynności prowadzonego śledztwa.
Źródło: https://tvn24.pl/
Zdjęcie główne: https://www.facebook.com/telewizjapiotrkow